- Dlaczego? Ona była najlepszą przyjaciółką mojej córki. Dlaczego?

  • Janusz

- Dlaczego? Ona była najlepszą przyjaciółką mojej córki. Dlaczego?

18 April 2021 by Janusz

Rainie zrozumiała głębsze znaczenie tych słów. Dlaczego to się przytrafiło Mandy i jemu? Dlaczego ktoś mógłby chcieć skrzywdzić jego córkę? Dlaczego świat nie może być racjonalny i pozostawać pod kontrolą, jak tego chcą wszyscy naukowcy behawioryści? - Myślę, że Mary jest samotną małą księżniczką - odpowiedziała łagodnie Rainie. - Uważam, że gdyby ktoś poświęcił jej odrobinę właściwej uwagi, mógłby z łatwością nią manipulować. - Sprawca ją znalazł? Nakłonił do zmiany zeznań? - Albo do wymyślenia historyjki już za pierwszym razem. Przecież nie wiemy, czy rzeczywiście ktoś skrzywdził Mandy. Wiemy natomiast, że na pogrzebie Mary powiedziała coś, przez co zacząłeś myśleć, że ktoś ją skrzywdził. - Ktoś się zabawia moim kosztem - podsumował Quincy. - Telefony z pogróżkami, zakup samochodu na moje konto, plotki na temat mojej córki... - Wyprostował się trochę. - Cholera! Ktoś pogrywa sobie na mnie jak na jakichś pieprzonych skrzypcach! Rainie zamrugała. - Kiedy zacząłeś przeklinać? - Wczoraj. Zaczynam do tego przywykać jak do nikotyny. - To ty palisz? - Nie, ale nadal żywię wielką miłość do metafor. - Mówię poważnie. Przestajesz nad sobą panować. - A ty najwyraźniej nadal żywisz wielką miłość do niedopowiedzeń. - Quincy... - Rainie, co się dzieje? - spytał całkiem nowym głosem. - Nie możesz znieść, że mimo wszystko jestem człowiekiem? Wstała od stołu, nie wiedząc, co robi. Jej dłonie zacisnęły się w pięści, a serce waliło jak młotem. - Co to ma znaczyć? 98 - To znaczy... To znaczy, że jestem zmęczony - jeszcze ciszej powiedział Quincy, już prawie pojednawczym tonem. - To znaczy, że żyję pod presją. To prawdopodobnie znaczy, że oczekuję walki. Ale ty nie jesteś osobą, z którą chcę walczyć, więc nie róbmy tego teraz. Zapomnijmy, że cokolwiek powiedziałem. - Za późno. - Ty też szukasz okazji do awantury? Wiedziała, że nie powinna była tego mówić. Wiedziała, że on ma rację i że była to nieodpowiednia chwila. Pół roku bez jednego telefonu. Podniosła głowę i powiedziała: - Możliwe. Quincy wstał od stolika i otrzepał dłonie. Popatrzył na nią, ale jego spojrzenie było bardziej opanowane, niż się spodziewała. Zawsze świetnie nad sobą panował. - Chcesz wiedzieć, dlaczego nam się nie udało? - spytał rzeczowo. - Chcesz wiedzieć, dlaczego zaczęło się tak dobrze, a potem nagle świat się skończył, ale nie wielkim wybuchem, tylko skomleniem? Mogę ci powiedzieć. Skończyło się, bo brakowało ci wiary. Bo rok później nowa, ulepszona Lorraine Conner nadal nie wierzy. Nie we mnie. A z całą pewnością nie w samą siebie. - Ja nie mam wiary? - odparowała. - Ja nie mam wiary? I mówi to człowiek, który pogodzi się ze śmiercią córki tylko wtedy, kiedy uzna, że to było morderstwo! Quincy ostro zareagował. - Punkt dla pani w niebieskich dżinsach - wymamrotał, a jego twarz

Posted in: Bez kategorii Tagged: czym usunąć długopis, doberman i dzieci, gratulacje na zaręczyny,

Najczęściej czytane:

i czuły?

Pochylił się i spojrzał na nią zimnym, okrutnym wzrokiem. – Chcesz być taka jak inne kobiety? Jak ta kurwa, twoja matka? Złapał Juliannę za ramię i pchnął ją na podłogę. ... [Read more...]

i śmiechu ze sklepu. Jack odetchnął z ulgą. Ostrożnie balansując

kubkiem na kolanie rozglądał się po gabinecie. Już w sklepie czuł się nieswojo, tu wręcz przeszły go ciarki. Boczne ściany obwieszone były maleńkimi ... [Read more...]

do pasa.

– Ktoś naprawdę wyjątkowy. – Jak się nazywa? – John Powers – mruknęła matka z nieobecnym wyrazem twarzy. – ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 bielawadolna.zgorzelec.pl

WordPress Theme by ThemeTaste