- Tak. Jesteś nauczycielką mojej kuzynki. Na chwilę... pozbyliśmy się hamulców, ale

  • Janusz

- Tak. Jesteś nauczycielką mojej kuzynki. Na chwilę... pozbyliśmy się hamulców, ale

18 April 2021 by Janusz

nie miałem prawa wciągać cię w swoje osobiste kłopoty. Nie zrobię tego więcej. Widząc jego sztywną, dumną postawę, doszła do wniosku, że chyba nigdy w życiu przed nikim się nie kajał. Wyczuwała w nim jednak szlachetność, z której zwykle żartował. To ona nim powodowała, kiedy pierwszy raz stanął w jej obronie i później na balu, gdy na jej prośbę zostawił w spokoju Virgila Rettinga. - Skąd wiedziałeś, że tu jestem? - spytała, głównie po to, żeby zyskać na czasie. - Lady Victoria to jedyna twoja znajoma w Londynie, o której wspominałaś. Wrócisz? Teraz zrozumiała. Sądził, że odeszła na dobre albo że miała taki zamiar. Postanowił ją odszukać i nakłonić do powrotu. Skompromitowana guwernantka złamała Luciena Balfoura. - Obiecałam, że pomogę Rose zorganizować przyjęcie. Zawahał się. - A potem? - Dostałam ofertę pracy w Akademii Panny Grenville. Przyjmę ją. Pozostał nieruchomy jak grecki posąg, drgnął mu tylko mięsień na szczupłej twarzy. - Jak chcesz. Moja kuzynka bardzo się zdenerwowała twoim nagłym zniknięciem. Proszę, żebyś się nią jak najszybciej zajęła. - Dobrze. Spodziewała się, że zaproponuje jej odwiezienie do Balfour House, tymczasem minął ją bez słowa i otworzył drzwi. Po jego wyjściu stała przez kilka minut pośrodku biblioteki. W końcu potraktował ją tak, jak się tego domagała od początku znajomości: nienagannie, z szacunkiem i rezerwą. Zachowała posadę i nie musiała walczyć z pokusą fizycznej zażyłości czy małżeństwa. Powinna czuć ulgę i satysfakcję, ale myślała tylko o tym, że już teraz nigdy jej nie pocałuje, nie mówiąc o kochaniu się. Zebrało się jej na płacz. Lucien postanowił nie wracać do Balfour House przed północą. Zjadł z przyjaciółmi kolację u White'a, a przez następnych kilka godzin przegrywał w faraona z paroma kiepskimi graczami. Korciło go, by sprawdzić, czy Alexandra nie spakowała rzeczy i nie wyjechała. Gdyby jednak popędził do domu i co gorsza na nią czekał, zrozumiałaby, że każde zdanie, które wypowiedział u Fointaine'ów było kłamstwem. Pomysł poślubienia panny Gallant nadal uważał za genialny, natomiast wprowadzenie go w życie zdecydowanie mu nie wyszło. Wiedział jedynie, że musi nakłonić ją do pozostania. Był przekonany, że jako osoba praktyczna w końcu zrozumie jego racje. Do tego czasu będzie się poruszał jak po wrogim terytorium, uważając na każdy krok lub słowo. Ostatecznie nawet tak złemu człowiekowi jak jego ojcu udało się ożenić z wybraną kobietą. A może Alexandra ma rację i rzeczywiście nie wszystko da się zdobyć. Lecz on przynajmniej spróbuje dopiąć swego. Ku jego zaskoczeniu pierwszą przeszkodą na drodze do celu okazał się Robert Ellis. Wstąpiwszy najpierw do jadalni, żeby się przywitać i upewnić, czy guwernantka wróciła, poszedł do stajni obejrzeć parę nowych koni zaprzęgowych. - Dlaczego kupujesz same kare? Do diaska! W szerokich wrotach stał lord Belton. - To taki styl. Skąd wiedziałeś, że tu jestem? - Nie wiedziałem. Wimbole poinformował mnie, że wyszedłeś, ale w ogrodzie spotkałem pannę Gallant i ona mi powiedziała, gdzie cię znajdę. Ciekawe. - Co za szczęśliwy zbieg okoliczności. - Też tak uważam. Wspomniała również, że mnie szukałeś, żeby przełożyć piknik z panną Delacroix. - Wcale nie. - Ruszył do domu ścieżką dla powozów, żeby ominąć ogród i jego pokusy. - Dlaczego? - Przestań wreszcie udawać, Belton. Wicehrabia zmarszczył brwi. - Słucham?

Posted in: Bez kategorii Tagged: mąż patrycji markowskiej, kolory włosów mahoń, pamiętniki film,

Najczęściej czytane:

czny cudzoziemiec. ...

Najrozmaitsze ciekawe sztuczki pokazuje, z całego świata przywiezione. Pocztówki z Paryżem i Petersburgiem, niebotyki chicagowskie. A najważniejsze – nawykłszy do sierści misia, przestała się mną brzydzić w fizycznym sensie. To za rękę mnie weźmie, to po wąsach ... [Read more...]

edziała o tym. ...

Avery Johnson obdarzył ją znowu uspokajającym uśmieszkiem, ale ton jego głosu zaostrzył się. – Pani O’Grady, wiem, że nie chce pani tego przyjąć do wiadomości, ale istnieje duże ... [Read more...]

kieszeni surduta. Tam też jest obrzydliwie

i lepko. Wyrywa je gwałtownie i wyciąga przed siebie. Krew! Nie, to nie krew. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 bielawadolna.zgorzelec.pl

WordPress Theme by ThemeTaste