...

  • Janusz

...

15 May 2022 by Janusz

Ramie przygryzła dolną wargę. To oczywiste, że agentka o wszystkim mu powie. Na tym polegała jej praca, a agentka najwyraźniej była jej oddana. - Dobrze. Tymczasem spróbuję namierzyć go w biurze... - W Quantico. - Tak, Quantico. - To baza piechoty morskiej. - Wiem, że to baza! Agentka znów zaprezentowała uśmiech przypominający grymas. Ponownie przyjrzała się Rainie, a wyraz jej twarzy wskazywał, że się rozczarowała. Chrzanić to! Rainie nawet się nie pożegnała. Odwróciła się, wsiadła do samochodu i szybko wyjechała z posiadłości Quincy'ego. - Cholera, wiedziałam! - wymamrotała chwilę później. Znowu myślała o nocach, których nie da się już przywrócić. Kolejny raz przyznała przed samą sobą, że przed przeszłością nie da się uciec. Niektórzy ludzie dojrzewają, żeby zostać agentami federalnymi. A inni? - Chrzanić to!-rzuciła jeszcze raz. Rainie powinna była zrezygnować, kiedy jeszcze miała wyprzedzenie. Znalazła zjazd do Quantico, a potem przez kwadrans jechała krętą drogą. Po obu jej stronach rósł gęsty las. Wzdłuż drogi w zwartej formacji biegali żołnierze, a ciszę co chwilę przerywały odgłosy wystrzałów. Minęła kilka identycznych budynków. Wjeżdżała dalej na teren bazy i coraz bardziej czuła się jak intruz w prywatnym klubie Wuja Sama. Nikt jej nie zatrzymywał. Nikt nie pytał o dokumenty. Nie była pewna, czy powinna się cieszyć czy martwić. Nagle teren bazy się skończył, a przed nią pojawił się posterunek wartowniczy. Najwyraźniej ktoś doszedł do wniosku, że marines mogą pilnować się sami, ale akademia FBI wymaga szczególnej ochrony. Rainie zatrzymała się przy posterunku, gdzie wartownik o srogim wyrazie twarzy zanotował jej nazwisko, przyjrzał się jej licencji i powiedział, że nie może wjechać na teren. Jeszcze raz podała nazwisko i pomachała licencją, a on jeszcze raz powtórzył swoje. - Niech pan posłucha. Jestem współpracownicą agenta specjalnego Pier¬ ce'a Quincy'ego - spróbowała. Próba ta nie zrobiła wrażenia na srogim strażniku. - Nie chcę mieć stałego wstępu - spróbowała jeszcze raz. - Czy tu nie wydaje się jednorazowych przepustek? Dowiedziała się, że dostałaby przepustkę gościa, gdyby wcześniej podano mu jej nazwisko. Oczywiście, wraz ze stosownym zezwoleniem. 94 - Więc co, do cholery, mam teraz zrobić? Zaraz, zaraz...! - uniosła ręką widząc stanowczy wyraz twarzy wartownika. - Wiem, nie mogę wjechać na teren. Po paru kolejnych minutach słownych przepychanek ona zgodziła się, że zaczeka w samochodzie pod jego nadzorem. On zaś zgodził się, że zadzwoni do Sekcji Badań Behawioralnych i spyta agenta specjalnego Pier¬ ce'a Quincy'ego, czy zechce wyjść i spotkać się z gościem. Kwadrans później nadjechał samochód Quincy'ego. Pierce wyglądał na zmęczonego, zestresowanego i w ogóle niezadowolonego z jej wizyty. Koniec marzeń o spotkaniu, na którym biegliby do siebie z otwartymi ramionami. Rainie potulnie wyjechała za jego samochodem z bazy piechoty morskiej. Wkrótce dotarli do małego miasteczka i zatrzymali się na parkingu pewnej restauracji. - Chcę się napić kawy - powiedział, wysiadając z samochodu. - Ja też się cieszę, że cię widzę - odpowiedziała. - Często dokonujesz wtargnięcia na teren instytucji rządowych?

Posted in: Bez kategorii Tagged: filmy ranczo, pamiętniki film, plny lala sklep stacjonarny,

Najczęściej czytane:

przysłoniła dłonią oczy

- Nie wiem - zaszlochała. - Mógł mieć. Prawie każdego dnia grał w golfa. Nigdy go nie kontrolowałam. Ufałam mu bezgranicznie. Milla przypuszczała, że istnieją maniacy grający w golfa nawet ... [Read more...]

domu. Nie chcę cię więcej widzieć.

Diaz pozostał Diazem. Nie spierał się. Nawet nie wzruszył ramionami, bezgłośnie mówiąc „jeżeli tego właśnie chcesz". Po prostu wyszedł. Słyszała, jak otwierają się drzwi garażu, jak startuje silnik ... [Read more...]

29

pomyłkę porwał amerykańskie dziecko i tym samym narobił za dużo szumu. Milla słyszała dziesiątki takich historii. Ludzie bali się mówić o ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 bielawadolna.zgorzelec.pl

WordPress Theme by ThemeTaste