Skoncentrowała sie, by przypomniec sobie cos sprzed

  • Janusz

Skoncentrowała sie, by przypomniec sobie cos sprzed

28 June 2022 by Janusz

wypadku, ale zaraz rozbolała ja głowa. - Mam w głowie kompletny chaos, ale jestem pewna, ¿e ju¿ słyszałam to imie... ¿e., och, wiem, ¿e to zabrzmi idiotycznie, ale gdzies w głebi serca czuje, ¿e Conrad lepiej ode mnie wie, kim jestem. Czy to nie dziwne? - Pokreciła głowa i uchyliła okno, wpuszczajac do samochodu chłodne, słone powietrze. - Gubie sie w tym wszystkim. Całe moje ¿ycie nie trzyma sie kupy. Czasem sama ju¿ nie wiem, co jest prawda, a co nie, 321 ale ta niechec, prawie nienawisc na jego twarzy, wydała mi sie bardziej prawdziwa ni¿ wszystko, co do tej pory słyszałam. - Nie był zachwycony twoja wizyta. - On mnie nienawidzi. - Przynajmniej dzisiaj - sprostował Nick. Marla patrzyła przez okno na zielone wzgórza. - Nie wiem, co mam sadzic o wszystkich opowiesciach o tym, jak blisko byłam zawsze z ojcem, jak zasypywał mnie prezentami, jak byłam jedynym swiatłem jego ¿ycia? Mam wra¿enie, ¿e jest w tym mnóstwo przesady. A mo¿e w ogóle nie ma w tym ani zdzbła prawdy. Odkad wyszłam ze spiaczki, mam dziwne przeczucie, ¿e bylismy sobie obcy. ¯e nie przepadalismy za soba. - Spojrzała na Nicka z ukosa. – Delikatnie rzecz ujmujac. - Nie wiedziała, czy smiac sie, czy płakac. Cała ta sytuacja była absurdalna. Ale tak¿e przera¿ajaca. Smutna prawda była taka, ¿e Marla miała wielu krewnych, ale z nikim z całej rodziny nie czuła sie w ¿aden sposób zwiazana. Z nikim, poza Jamesem i Nickiem. Ani z córka. Ani z me¿em. - To tyle, jesli chodzi o ojcowskie uczucia - mrukneła. - Ciekawe, dlaczego twierdził, ¿e byłam tam wczesniej z Aleksem? - Pielegniarka mówiła, ¿e on traci czasem kontakt z rzeczywistoscia, ¿e bierze silne srodki przeciwbólowe. - Nick zwolnił przed zakretem. Droga biegła teraz nad brzegiem zatoki. - Wierzysz w to? - Marla spojrzała na niego twardo. - Nie wiem. Cos tu nie gra. - Amen. - Chyba spytamy o to Aleksa. - Zapowiada sie wiec interesujaca rozmowa przy kolacji - odparła Marla i umilkła. Jej ojciec uwa¿a ja za kogos obcego, za intruza. Zachowywał sie tak, jakby była kims innym. Jakby kobieta, która nazwał dziwka, próbowała mu wmówic, ¿e jest 322 jego córka. Czy majaczył, czy mówił o czyms, co naprawde zdarzyło sie w jego ¿yciu? - Wiedziałas o tym, ¿e lwia czesc majatku Conrada dostanie sie po jego smierci Jamesowi? - spytał Nick. - Jamesowi? Majatek mojego ojca odziedziczy mój syn? - To jakies szalenstwo. - Tak. - Chwileczke. - Marla podniosła obie rece w obronnym gescie. -Skad to wiesz? - Odrobiłem prace domowa.

Posted in: Bez kategorii Tagged: e papieros, olubińska katarzyna, brwi blondynek,

Najczęściej czytane:

największego zaufania.

- Rainie - powiedział cicho. - Rano nie zachowałem się jak trzeba. To przyciągnęło jej uwagę. Zatrzymała się z jedną nogą jeszcze w kuchni, a drugą już w sypialni. ... [Read more...]

iu pasa ...

bezpieczeństwa. Sanders już rozmawiał z dowódcą obławy. Podeszła do nich, a za nią podążył agent federalny. ... [Read more...]

jedna. ...

- Kimberly - powiedziała Glenda Rodman. Od strony łóżka dobiegł jakiś dziwny dźwięk. Quincy wreszcie się poruszył. Zaczął się kołysać. Ramiona mu drżały. Wtedy z jego ust wydobył się ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 bielawadolna.zgorzelec.pl

WordPress Theme by ThemeTaste